Kierowca z mandatem za niebezpieczny manewr w ruchu wahadłowym

Wielu kierowców doskonale zna frustrację związaną z robotami drogowymi i ruchem wahadłowym. Długie oczekiwanie na zielone światło bywa męczące, ale dla niektórych przepisy ruchu drogowego stanowią wyłącznie sugestię. Tak było w przypadku pewnego incydentu, który miał miejsce na remontowanym fragmencie drogi, gdzie interweniowali funkcjonariusze z grupy SPEED.

Niecodzienny wybryk na drodze

W centrum zdarzeń znalazł się 30-letni mieszkaniec lokalnego powiatu. Kierując Skodą, zdecydował się na manewr, który mógł zakończyć się poważnymi konsekwencjami. Kiedy natknął się na samochód stojący na czerwonym świetle, postanowił zlekceważyć sygnalizację i ominął pojazd, wjeżdżając na zwężony odcinek drogi. Niestety dla niego, jego lekkomyślność nie umknęła uwadze nieoznakowanego radiowozu jadącego za nim.

Konsekwencje brawury

Reakcja policji była natychmiastowa. Patrol szybko zatrzymał śmiałka do kontroli, co zakończyło się dla niego nie tylko mandatem w wysokości 500 złotych, ale także przyznaniem 15 punktów karnych. To wyraźne przypomnienie, że przepisy drogowe muszą być przestrzegane, niezależnie od okoliczności.

Perspektywa na przyszłość

Zgodnie z informacjami od generalnego wykonawcy, utrudnienia na remontowanym odcinku mają zakończyć się już jutro. Nowe mosty w Ujściu będą w pełni dostępne dla ruchu, co powinno znacznie poprawić płynność przejazdu w tym rejonie. Oby ta sytuacja była ostatnim przykładem nieprzemyślanych decyzji za kierownicą w tym miejscu.

Źródło: facebook.com/kpppila