W lasach pod Poznaniem od jakiegoś czasu żyje wataha wilków, która utrudnia życie lokalnym mieszkańcom. Wilki zachowują się coraz śmielej, doszło do ataków, których ofiarami są domowe psy. Jednego z psów po ataku wilków, którego świadkiem byli jego właściciele, nigdy nie udało się odnaleźć. Mieszkańcy są oburzeni i żądają przeniesienia stada wilków w inne miejsce.
Według oceny specjalisty spełnienie tych żądań jest niemożliwe. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska pracuje nad możliwymi rozwiązaniami tej sytuacji.
Wataha na ten moment liczy siedem wilków, które coraz mniej boją się ludzi i podchodzą coraz bliżej zabudowań mieszkalnych.
Straż miejska ostrzega okolicznych mieszkańców przed grasującymi wilkami i zaleca, aby psy wyprowadzać tylko na smyczy. Wilki kierują się instynktem i traktują psy domowe nie tylko jako zagrożenie, ale również jako konkurencję w walce o jedzenie i terytorium.