Substancje toksyczne, luźne jelita, a także chłód – przy niektórych przypadłościach nie jest niezbędny kontakt z lekarzem, wystarczy wziąć kilka dni wolnego w pracy. Jak jednak w takim razie wygląda sytuacja z L4? Specjaliści od zdrowia mają zalecenie.
W chwili obecnej sezon infekcji jest w pełnym rozkwicie. Centra medyczne i placówki zdrowia są przepełnione z powodu takich chorób jak grypa, RSV czy COVID-19, a także zwykłych przeziębień. Z drugiej strony, są takie choroby, które nie muszą wymagać kontaktu z lekarzem, gdyż wystarczy odpocząć w domu, aby „przeszły” same.
Zdaniem niektórych ekspertów medycznych, korzystna dla pacjenta mogłaby być możliwość wystawienia własnego formularza zwolnienia lekarskiego, bez konieczności korzystania z porady lekarza. O tej koncepcji mówił na antenie RMF FM Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Wskazał, że taki system odciążyłby przychodnie i poradnie lekarskie. Dalej stwierdził, że taka praktyka jest już wykorzystywana w niektórych krajach europejskich. Tam pracownicy są w stanie zadeklarować trzy lub cztery dni wolnego od pracy, ale tylko raz w roku.