Od zaginięcia Ewy Tylman minęło już 6 lat, nadal nie znamy odpowiedzi na wiele pytań

Dokładnie 23 listopada 2021 minęło 6 lat, od kiedy zaginęła Ewa Tylman. Zgodnie z informacjami, które przekazał mecenas zajmujący się tą sprawą, sąd posiada aż dwa tomy anonimowych danych zgromadzonych na temat poszukiwanej. Streszczenie całej historii dotyczącej Ewy prawdopodobnie wymagałoby napisania obszernej książki. Materiałów dowodowych nie brakuje, niestety na nic zdają się poszukiwania kobiety. Nadal nie wiadomo, jakie są jej losy. Nie można nawet ustalić tego, czy jest zmarła, czy może nadal zaginiona.

Nadal nie możemy zatem potwierdzić, co takiego stało się z Ewą Tylman w listopadzie 2015 roku. Ewa Tylman przyjechała pod koniec listopada 2015 roku pociągiem do Poznania. Wcześniej spędziła czas wraz ze swoją rodziną mieszkającą w Koninie. Ewa jest osobą pracującą na stanowisku kierowniczym. Ceni ją wielu pracowników oraz rodzina. Do Poznania przeniosła się w celu prowadzenia biznesu. Przeprowadziła się wraz ze swoim chłopakiem. Tyle wiemy na temat początku historii oraz akt związanych z Ewą Tylman.

Chłopak podwozi Ewę na wieczorne spotkanie, miała wrócić taksówką po 21:20, co zaszło dalej?

Ewa jest przeciwieństwem swojego partnera. To bardzo towarzyska kobieta, które nie unika spotkań pracowniczych lub integracji wraz ze swoimi znajomymi. Kiedy chłopak podwiózł Ewę na imprezę, stwierdziła, że nie musi się o nią martwić, ponieważ później wróci taksówką. Na początku znajdowała się w galerii. Jednak zgodnie z kolejnymi informacjami dowiadujemy się, że spotkanie przeniosło się do pijalni wódki i piwa. Kiedy uczestnicy spotkania wychodzili z pijalni, większość z nich rozchodziła się kolejno do swoich domów.

Z kolei Ewa wraz ze swoim kolegą Adamem postanowili, że zajrzą jeszcze do okolicznego klubu o nazwie Mixture. Przed wejściem do owego klubu zarejestrowała ich kamera monitoringu tego obiektu. Dlatego śledczy mieli pewność, że faktycznie się tam znaleźli. Na kamerze można było zauważyć, że Ewa była bardzo mocno pijana. Chwiała się. Znajomi zeznali, że nigdy wcześniej nie widzieli Ewy tak pijanej. Powstaje jednak bardzo ważne pytanie. Dokąd zmierzają po wyjściu z klubu? Szukamy odpowiedzi.