Czy Polacy tak naprawdę chcą, żeby niedziele handlowe wróciły na stałe?

W sejmie działa już projekt związany z rozpatrzeniem tej ustawy. Czy jako naród pragniemy przedłużenia prawa związanego z zakazem handlu w sklepach podczas niedzieli? Czy możemy, większość z nas jest wręcz przeciwna temu działaniu? Okazuje się, że z informacji politycznych wynika prosta odpowiedź. Głosy są bardzo podzielone. Politycy cały czas nie mogą dojść d konsensusu. Nie wiemy też jakiego wyniku możemy się wkrótce spodziewać. Mimo wszystko, czy społeczeństwo jest w tym przypadku równie podzielone, co politycy?

Za projekt nowelizacji tej ustawy odpowiadają posłowie z partii obecnie rządzących, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Trwają obrady związane z głosowaniem. Pomysłem tych polityków jest aktualnie to, żeby w niedziele działała tylko niewielka sieć sklepów rodzinnych. Próbują wymyślić coś, co zmusi sklepy aktualnie omijające te zakazy do zaprzestania sprzedaży w niedziele niehandlowe. Wiele przedsiębiorstw typu Żabka w prosty sposób obchodzi prawo. Zarejestrowali się jako obiekty pocztowe i świadczą nieliczne usługi w postaci poczty osiedlowej.

Okazuje się, że wbrew pozorom w Polsce mamy wielu przeciwników idei zamykania wszystkich sklepów w niedziele

Wielu przeciwników tej nowelizacji zwraca uwagę na to, że dla nich zamykanie wszystkich sklepów jest nieodpowiednim postępowaniem. Nie tak dawno temu konfederacja pracowników z różnych grup przegrała sprawę związaną z otwieraniem sklepu Lewiatan. Dla wielu osób droga do zniesienia zakazu handlu w niedziele jest nadal pewnego rodzaju światełkiem w tunelu. Wbrew temu, co uważa wielu zwolenników zamykania sklepów, nadal są osoby, które pragną pracować również w ten dzień. Dlatego też wiele sklepów odwołuje się do tego, że zobligowanie dosłownie wszystkich punktów do zamknięcia nie jest dobre.

Prezydent konfederacji Lewiatan (czyli jednej z większych sieci sklepów w Polsce) walczył w sądach o handel w niedziele. Mimo wszystko większość decyzji związanych z jego argumentami zdaje się za bardzo nie zważać na okoliczności, które sam prezydent przedstawia. Samo społeczeństwo określa zakaz jako bardzo uciążliwy. Wielu z Polaków ma właśnie w niedziele dużo czasu na zakupy. Mimo wszystko nie spożytkują go przez zakazy.